"Podróżnicy mówią, że nie ma nic jaśniejszego na twarzy Ziemi niż Kair (...)

Ten, który nie widział Kairu, nie widział świata. Jego kurz jest jak złoto, jego Nil jest jak cud, jego kobiety są jak czarnookie niewiasty z raju, jego domy są jak pałace (...)

I jakże mogłoby być inaczej, skoro Kair jest Matką Świata?"

(opowieść żydowskiego lekarza)

5 marca 2011

A może by tak użyć noża i widelca?

21 stycznia 2011; godzina 12:30
Jeszcze kilka słów o jedzeniu... a właściwie o sposobie jedzenia. Przypomniało mi się jak kilka dni przed moim przyjazdem do Kairu jedna z moich znajomych próbowała mi udzielić „dobrych” rad na temat panujących tu zwyczajów. Muszę dodać, iż owa znajoma nigdy wcześniej nie była w Egipcie, a kulturę tego kraju znała tylko i wyłącznie z opowiadań. Jedna z jej wypowiedzi na temat Egipcjan dotyczyła sposobu jedzenia, a dokładniej jedzenia palcami i nie używania sztućców. Owa znajoma była tak oburzona sposobem konsumowania jedzenia, że uznała, iż jest to wyraz absolutnego zacofania Egiptu w stosunku do „wysoko” rozwiniętych krajów europejskich, w których jedzenie palcami jest wielce nie na miejscu. Otóż chciałabym w tym miejscu sprostować wyobrażenie owej znajomej na temat obyczajów dotyczących sposobu jedzenia w tym kraju. Moje sprostowanie chciałabym zawrzeć w jednym prostym pytaniu – czy ktokolwiek w wysoko rozwiniętych krajach europejskich korzysta z pomocy noża i widelca jedząc najzwyklejsze kanapki? A właśnie sandwicze oraz chleb podawany z różnego rodzaju sosami i dipami, są tutaj najbardziej popularnymi przekąskami i jedynymi „daniami”, do których konsumpcji nie używa się sztućców.