"Podróżnicy mówią, że nie ma nic jaśniejszego na twarzy Ziemi niż Kair (...)

Ten, który nie widział Kairu, nie widział świata. Jego kurz jest jak złoto, jego Nil jest jak cud, jego kobiety są jak czarnookie niewiasty z raju, jego domy są jak pałace (...)

I jakże mogłoby być inaczej, skoro Kair jest Matką Świata?"

(opowieść żydowskiego lekarza)

27 listopada 2010

Parkowanie samochodu

4 listopada 2010; godzina 24:00
, początek weekendu. Miasto tętni życiem do późnych godzin nocnych. Tego wieczoru wszyscy mieszkańcy Kairu ( a jest ich około 18 milionów), bez względu na wiek, postanawiają spędzić poza domem. Spotykają się z rodzinami, przyjaciółmi, znajomymi poznanymi przypadkowo na ulicy czy w zawsze zatłoczonym autobusie. Po prostu wszyscy wychodzą z domów; bo tu w Egipcie najważniejsza jest integracja z innymi i nikt nie lubi być sam. Ma to też swoje złe strony...szczególnie jeśli próbujesz w czwartek (lub w piątek) późnym wieczorem znaleźć miejsce do zaparkowania samochodu. Może się zdarzyć, że w trakcie poszukiwania miejsca parkingowego będziesz zmuszony całkowicie zmienić swoje plany na wieczór...tylko dlatego, że miejsca nie znajdziesz. Albo możesz mieć na tyle szczęścia, że znajdziesz wolne miejsce, w którym mógłbyś zostawić swój ukochany samochód, ale bardzo trudno dostępne. Co wtedy? Nie ma nic prostszego...jeśli zauważysz miejsce, do którego nie można swobodnie dojechać, musisz po prostu wysiąść z samochodu, zwołać kilku ludzi (jeśli akurat jesteś tego wieczoru sam, bez przyjaciół) i przestawić wszystkie samochody znajdujące się na drodze do upatrzonego przez ciebie miejsca parkingowego. W Kairze nie ma nic prostszego. Tylko nie zdziw się jak któregoś razu po wyjściu z restauracji znajdziesz swój własny samochód w innym miejscu niż to, w którym go zostawiłeś. Po prostu stałeś komuś na drodze do jego miejsca parkingowego:)