"Podróżnicy mówią, że nie ma nic jaśniejszego na twarzy Ziemi niż Kair (...)

Ten, który nie widział Kairu, nie widział świata. Jego kurz jest jak złoto, jego Nil jest jak cud, jego kobiety są jak czarnookie niewiasty z raju, jego domy są jak pałace (...)

I jakże mogłoby być inaczej, skoro Kair jest Matką Świata?"

(opowieść żydowskiego lekarza)

19 czerwca 2011

Modlitwa na Placu Tahrir

27 maja 2011, godzina 22:30

I znów protesty w centrum Kairu. Po wspólnej modlitwie na Placu Tahrir, mieszkańcy znów demonstrują na ulicach – domagają się, aby armia, która przejęła pełnię władzy w tym kraju, zaczęła wprowadzać obiecywane zmiany w konstytucji. I znów, jak prawie w każdy piątek, ulice prowadzące na Tahrir zostały zamknięte dla ruchu samochodowego, i znów było słychać rozkrzyczany tłum. A wieczorną ciszę ponownie przerwał odgłos strzałów z policyjnej ( albo wojskowej) broni.