18 listopada 2010; godzina 21:00
Dwa dni temu rozpoczęło się święto Id al-Adha (Uczta Poświęcenia). Jest to czas bardzo rodzinny; trochę jak czas Bożego Narodzenia w tradycji chrześcijańskiej. Jest to również czas pielgrzymki (hadżdż) do świętego miejsca dla wszystkich muzułmanów – Mekki; czas modlitwy.
Święta rozpoczynają się bardzo wcześnie rano od złożenia ofiary z jagnięcia – na pamiątkę ofiary jaką Abraham (Ibrahim) złożył Bogu. Następnie mięso jest dzielone na wszystkich ludzi, szczególnie tych biednych. Tego dnia nikt nie powinien być sam.
Uroczystości trwają cztery dni. Korzystając z kilku dni wolnych od pracy większość mieszkańców Kairu wyjechała z miasta; na pielgrzymkę do Mekki, nad morze Czerwone lub Śródziemne... Miasto, nawet w centrum, sprawia wrażenie „opuszczonego”, jest znacznie mniej samochodów, znacznie mniej pieszych, większość sklepów jest pozamykana. Ale tak naprawdę są takie miejsca w Kairze, które zawsze przyciągają swoich mieszkańców. Jednym z takich miejsc jest Nil. Nie ma chyba dnia w całym roku kiedy mieszkańcy zapomnieliby o swojej rzece – dla wielu Egipcjan życiodajnej rzece. Ci Kairczycy, którym nie udało się wyjechać z miasta, skupili się wokół Nilu...to tu spotykają się z rodzinami, przyjaciółmi, sąsiadami. I to tu spędzają popołudnia i wieczory. Bo Kair jest miastem, w którym życie tętni zawsze 24 godziny na dobę, przez cały rok. Nawet wówczas kiedy może się wydawać, że miasto opustoszało, można znaleźć miejsca, w których wciąż toczy się życie towarzyskie. I nikt nigdy nie czuje się tutaj samotny...
Nil w Kairze |