Wspomnienia z Rewolucji...
Na
Tahrir wciąż pozostają protestujący, ale na ulicach wokół Placu życie powoli
wraca do stanu sprzed dwóch tygodni; znów pojawiają się samochody, ludzie
spacerują, mieszkańcy po raz kolejny rozpoczynają wielkie sprzątanie.
Właściciele otwierają odremontowane kawiarnie i restauracje. Można już
swobodnie zrobić zakupy w okolicznych sklepach.
Tylko
wieczory są wyjątkowo długie - w godzinach od 19:00 do 06:00 obowiązuje godzina
policyjna.
I
wciąż słychać wojskowy helikopter, który od ponad tygodnia nieustannie krąży
nad centrum miasta.