Przed budynkiem
Mogammy w centrum Kairu powstało „miasteczko namiotowe”, w którym tymczasowo
mieszkają protestujący. Oświadczyli, że nie rozejdą się dopóki prezydent nie
ustąpi ze stanowiska. Protesty, które rozpoczęły się tydzień temu cieszą się
ogólnym poparciem całego społeczeństwa egipskiego. Mieszkańcy Kairu, którzy z
różnych powodów nie biorą czynnego udziału w demonstracjach na Placu Tahrir,
donoszą jedzenie, wodę i ciepłe koce tym, którzy zdecydowali się aktywnie
walczyć o lepszą przyszłość dla siebie i swoich dzieci.