"Podróżnicy mówią, że nie ma nic jaśniejszego na twarzy Ziemi niż Kair (...)

Ten, który nie widział Kairu, nie widział świata. Jego kurz jest jak złoto, jego Nil jest jak cud, jego kobiety są jak czarnookie niewiasty z raju, jego domy są jak pałace (...)

I jakże mogłoby być inaczej, skoro Kair jest Matką Świata?"

(opowieść żydowskiego lekarza)

19 stycznia 2012

Wybory, wybory i jeszcze raz wybory…

15 stycznia 2012, godzina 18:00

Według oficjalnych wyników wybory parlamentarne w Egipcie wygrali islamiści zdobywając łącznie ponad 60% głosów. Kolejnym etapem zmian będzie wyłonienie izby wyższej, która w pierwszej kolejności zajmie się zmianami w konstytucji.
A pod koniec czerwca (lub też na początku lipca 2012 roku), po szesnastu miesiącach od obalenia prezydenta Hosniego Mobaraka, odbędą się wybory prezydenckie. Jeszcze do wczoraj najpoważniejszym kandydatem opozycji był Mohamed El Baradei, ale jak podają media arabskie, zrezygnował z ubiegania się o fotel prezydenta. Powodem, dla którego się wycofał jest obecna sytuacja w kraju oraz sposób rządzenia przez Naczelną Radę Wojskową.
Oficjalnie, rejestracja kandydatów na urząd prezydenta rozpocznie się w połowie kwietnia.