"Podróżnicy mówią, że nie ma nic jaśniejszego na twarzy Ziemi niż Kair (...)

Ten, który nie widział Kairu, nie widział świata. Jego kurz jest jak złoto, jego Nil jest jak cud, jego kobiety są jak czarnookie niewiasty z raju, jego domy są jak pałace (...)

I jakże mogłoby być inaczej, skoro Kair jest Matką Świata?"

(opowieść żydowskiego lekarza)

6 września 2011

Doniesienia z Kairu

19 sierpnia 2011, godzina 12:00

Ostatni miesiąc spędziłam w Polsce, do której wiadomości z Egiptu, a już w szczególności z Kairu, nie docierały. Nie oznacza to, że przez cały mój pobyt w rodzinnym kraju nie korzystałam z możliwości jakie daje internet i nie śledziłam losów „mojego” miasta i jego mieszkańców.  Spróbuję w bardzo dużym skrócie przybliżyć wydarzenia, które miały tu miejsce podczas mojej nieobecności.
Kiedy 17 lipca opuszczałam Kair, na Placu Tahrir znów zbierali się demonstranci, którzy po raz kolejny utworzyli „miasteczko namiotowe” w centrum miasta. Domagali się wprowadzenia zapowiadanych kilka miesięcy wcześniej zmian oraz ukarania wszystkich tych, którzy ponoszą jakąkolwiek odpowiedzialność za śmierć protestujących. Dwa tygodnie później rozpoczął się Ramadan – święty miesiąc w kalendarzu muzułmanów. Większość mieszkańców Egiptu głęboko wierzyła, że na ten czas w mieście zapanuje względny spokój, ale tak się nie stało. Protestujący zgromadzeni na Placu Tahrir zapowiedzieli, że nie wrócą do swoich domów dopóki ich żądania nie zostaną spełnione. Kilka dni po rozpoczęciu Ramadanu wojsko wraz z policją użyli siły do rozpędzenia demonstrującego tłumu. Z Placu Tahrir zniknęły wszystkie namioty, zniknęli protestujący.
Poza tym zaraz na początku sierpnia rozpoczął się proces sądowy byłego prezydenta, jego dwóch synów, a także byłego ministra spraw wewnętrznych. Relację z pierwszej rozprawy pokazywano we wszystkich stacjach telewizyjnych na całym świecie, także w Polsce. Ale nigdzie nie wzbudziła ona takiego zainteresowania, jak w krajach arabskich - relację śledzono w domach, kawiarniach, restauracjach, sklepach... Ze względu na stan zdrowia były prezydent Hosni Mubarak pojawił się w sali rozpraw na szpitalnym łóżku, co wzbudziło ogromne emocje wśród Egipcjan. Większość przeciwników byłego prezydenta nie mogła uwierzyć, że to, co widzą na ekranie telewizora, dzieje się naprawdę. Nie mogli uwierzyć, że udało im się doprowadzić do procesu Hosniego Mubaraka. Niestety, ogólnodostępna transmisja z sali rozpraw doprowadziła do wzrostu napięcia wśród mieszkańców Egiptu i na terenie Kairu doszło do kolejnych zamieszek, w wyniku których kilkanaście osób zostało rannych. Podobnie sytuacja przedstawiała się podczas kolejnej rozprawy, która odbyła się 15 sierpnia. W związku z powyższym sędzia prowadzący zadecydował, że kolejne rozprawy nie będą transmitowane przez żadną stację telewizyjną, aż do ogłoszenia wyroku.
I to chyba najważniejsze wydarzenia jakie miały miejsce w Kairze podczas mojego miesięcznego pobytu w Polsce.