"Podróżnicy mówią, że nie ma nic jaśniejszego na twarzy Ziemi niż Kair (...)

Ten, który nie widział Kairu, nie widział świata. Jego kurz jest jak złoto, jego Nil jest jak cud, jego kobiety są jak czarnookie niewiasty z raju, jego domy są jak pałace (...)

I jakże mogłoby być inaczej, skoro Kair jest Matką Świata?"

(opowieść żydowskiego lekarza)

22 marca 2014

Nad Nilem

"Pozdrawiamy cię, Nilu, który wynurzasz się z ziemi, który przybywasz, by dać życie ludowi Egiptu”
("Hymn do Nilu" ok. 2050-1750r. p.n.e.)

Nil jest dumą wszystkich Egipcjan; Nil daje życie. W Kairze Nil dzieli i Nil łączy: dzieli miasto na dwie części, a łączy wszystkich jego mieszkańców. To właśnie nad Nilem mieszkańcy stolicy spędzają upalne dni lata, długie wieczory, święta. Nad Nilem spotykają przyjaciół, uciekają z ukochanymi przed wszechobecnym wzrokiem rodziców, nad Nilem spacerują ze swoimi rodzinami, w licznych restauracjach zlokalizowanych na małych stateczkach na Nilu oddają się jednej ze swoich ulubionych czynności jaką jest … jedzenie. Nad Nilem rozmyślają, po Nilu pływają felukami, nad Nilem spędzając czas wolny stojąc na mostach i rozmawiając...

Płynie przez stary, spokojny Egipt, a jego piaski, jak nieprzebrana myśl, snują marzenia..."
(James Leigh Hunt - poemat "The Nile")




SPACER NAD NILEM

Masz ochotę na relaksujący spacer nad Nilem? A może wolisz spacer i towarzyszącą temu głośną arabską muzykę? A może po prostu chciałbyś popatrzeć w wolno płynące wody Nilu i zobaczyć w nich własne odbicie? A może masz ochotę odpocząć w przepięknych ogrodach tuż nad Nilem? Albo może masz ochotę na posiłek w jednej z restauracji zlokalizowanych na statku na Nilu? Wszystko jest do spełnienia w jednym miejscu - w Kairze.






NA MOŚCIE

Dla mieszkańców Kairu nie tylko sama rzeka odgrywa bardzo ważną rolę, ale również wszystko to, co znajduje się w jej pobliżu - a szczególnie mosty. Mosty służą nie tylko do przeprawienia się na drugą stronę Nilu, ale także, a może przede wszystkim, są ważnym miejscem spotkań towarzyskich. Latem, które trwa tu przez pół roku, w ciągu dnia jest to jedno z niewielu miejsc w całym mieście, gdzie powietrze nie pali skóry,  a od czasu do czasu pojawi się nawet lekki, orzeźwiający wiaterek.

Za niewielką opłatą można wynająć  plastikowe krzesełko ogrodowe i po prostu posiedzieć, pomyśleć i popatrzeć na leniwie płynącą rzekę. Wieczorem znikają krzesełka, a w ich miejsce pojawiają się liczni handlarze. Kupić można prawie wszystko, od tulipanów i chusteczek higienicznych, poprzez orzeźwiającą lokalną herbatę, gazety, a nawet drewniane koguty mające służyć za ozdobę mieszkania. Mosty zamieniają się w ogromne przestrzenie spotkań młodych Kairczyków, którzy tak po prostu stoją lub siedzą na barierkach i godzinami rozmawiają.

Egipcjanie są dumni z Nilu - skarbu, jakim obdarzyła ich Matka Natura i doskonale wiedzą w jaki sposób wykorzystać obecność rzeki w mieście. Jeżeli ktoś miałby ochotę sfotografować most pozbawiony rzeszy turystów, mieszkańców, czy też pędzących samochodów, musiałby "wycelować" obiektyw swojego aparatu na most o czwartej nad ranem. Być może udałoby się zatrzymać w kadrze "pusty" most - ale będzie to również most pozbawiony życia i atmosfery, jaka panuje tutaj przez większą część doby.







REJS PO NILU

Trzeba przyznać, że Egipcjanie, a w szczególności mieszkańcy Kairu, doskonale wiedzą w jaki sposób wykorzystać to, czym obdarzyła ich natura - swoje położenie geograficzne. W odróżnieniu od kilku miast w Polsce, które zupełnie nie zauważają swoich rzek i zupełnie nie wiedzą jak je wykorzystać, choćby w celach turystycznych, promocyjnych, czy towarzyskich. W Egipcie jest inaczej - Egipcjanie są dumni z Nilu i kochają go tak bardzo, że mogliby tu spędzać każdą wolną chwilę.

Po Nilu pływają leniwe feluki - tradycyjne egipskie żaglówki, które są doskonałym miejscem do prowadzenia głębokich rozmyślań nad życiem. Pływają też kolorowo oświetlone małe stateczki wycieczkowe, z których rozbrzmiewa głośna orientalna muzyka. W większości są one wypełnione turystami z całego świata, którzy zachęcani przez sternika tańczą, śpiewają i próbują cieszyć się ulotną chwilą.

Ale po wodach Nilu pływa również wzbudzający zachwyt Maxim - największy i najbardziej ekskluzywny statek - restauracja w Kairze, którego właścicielem jest jeden z najdroższych hoteli w mieście. Rejs połączony z kolacją i pokazem tańca brzucha kosztuje kilkaset egipskich funtów, co sprawia, że większość mieszkańców Egiptu może tylko z zazdrością spoglądać na zamożnych turystów znajdujących się na pokładzie "perły kairskiego odcinka Nilu" albo wsiąść na tradycyjną felukę i zatopić się w głębokich rozmyślaniach.





KOLACJA NA STATKU

Wzdłuż brzegów Nilu w centrum Kairu nie brakuj zacumowanych statków wycieczkowych, które pełnią rolę restauracji i kawiarni. W upalne lato jest to jedna z najprzyjemniejszych czynności, jakim oddają się nie tylko turyści, ale przede wszystkim mieszkańcy stolicy. Chłodny powiew wiatru wiejącego nad Nilem chłodzi organizm, a dla Egipcjan nie ma chyba nic przyjemniejszego niż jedzenie. Tak więc stateczki - restauracje są doskonałym miejscem do spędzania wolnego czasu.

Ale kolację można również zjeść na statku pływającym po Nilu. Najczęściej taki posiłek jest serwowany w postaci zimnego bufetu, a wieczór uprzyjemnia pokaz tańca brzucha. Będąc w Kairze warto zapytać w recepcji hotelu lub lokalnym biurze podróży o  możliwość spędzenia wieczoru w takiej pływającej restauracji.