"Podróżnicy mówią, że nie ma nic jaśniejszego na twarzy Ziemi niż Kair (...)

Ten, który nie widział Kairu, nie widział świata. Jego kurz jest jak złoto, jego Nil jest jak cud, jego kobiety są jak czarnookie niewiasty z raju, jego domy są jak pałace (...)

I jakże mogłoby być inaczej, skoro Kair jest Matką Świata?"

(opowieść żydowskiego lekarza)

21 marca 2012

Mama…

21 marca 2012, godzina 13:00

W polskim kalendarzu jest dzisiaj święto – przez wielu „zimowych śpiochów” długo wyczekiwane – pierwszy dzień wiosny! I nawet pogoda za oknem potwierdza, że zima jest już gdzieś za nami… w egipskim kalendarzu wciąż zima… do święta wiosny pozostały jeszcze ponad trzy tygodnie ( w tym roku Sham el Nessim, czyli święto wiosny przypada 16 kwietnia). Ale także w egipskim kalendarzu jest dzisiaj święto… - Dzień Matki. I nikogo chyba nie dziwi obecność tego święta w żadnym kalendarzu, gdyż przeciętnemu Europejczykowi wydaje się, że skoro w Polsce obchodzony jest Dzień Matki, Ojca, Babci, Dziadka, Dziecka itd… to pewnie wszędzie na świecie owe grupy społeczne (czy rodzinne) mają też swoje święta (może tylko przypadające innego dnia). A jednak długo (może nawet bardzo długo) można by szukać jakiegokolwiek innego święta w kalendarzu egipskim; nie znajdziemy w nim ani Dnia Ojca, ani Dnia Babci, nie ma też Dnia Dziadka, Dziecka, czy Mężczyzn (a propos to dowiedziałam się o istnieniu tego święta dopiero w tym roku i to całkiem przypadkowo). Skąd więc takie wyróżnienie dla wszystkich mam, że jako jedyne mają one swoje święto?

Początków Dnia Matki należałoby szukać w Koranie, świętej księdze islamu.

„Mężczyzna przyszedł do Proroka Allaha (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim)  i powiedział: Proroku Allaha! Kto spośród ludzi zasługuje na moje najlepsze traktowanie? " On odpowiedział: "Twoja matka". Mężczyzna zapytał "Kto potem?". Prorok odpowiedział: "Twoja matka". Mężczyzna zapytał po raz trzeci: "Kto potem?".  I prorok jeszcze raz powtórzył: "Twoja matka". Kiedy mężczyzna znów zapytał: "Kto potem?", Prorok odpowiedział: "Potem twój ojciec"”

Koran, święta księga islamu, w wielu miejscach nakazuje bezgraniczny i niezachwiany szacunek do matki, a także podkreśla odpowiedzialność i trud, jaki ponoszą one rodząc i wychowując swoje dzieci. Wydawać by się mogło, że szacunek i bezwzględne posłuszeństwo wobec rodziców (ze szczególnym naciskiem na posłuszeństwo syna wobec swojej matki) są, w dobie XXI wieku, zapomniane i pomijane przez wielu młodych muzułmanów. Ale nic bardziej mylnego… do dnia dzisiejszego muzułmanie wiernie przestrzegają jednego z najważniejszych obowiązków ( zaraz po oddaniu czci Bogu), jakim jest łagodne traktowanie swoich matek. Honor i szacunek jakim synowie i córki obdarzają swoje rodzicielki do dzisiaj budzi  niezrozumienie, kontrowersje, a czasem także zachwyt wśród ludzi Zachodu. Ale w krajach islamskich, w tym także w Egipcie, dość często można spotkać matki spacerujące, czy robiące zakupy częściej w towarzystwie swoich synów (lub córek) niż w obecności swoich mężów.
Matka na zawsze pozostaje najważniejszą kobietą w życiu swojego syna – nawet jeżeli posiada on cztery żony i dziesięć córek. To mamie należy się najwyższy szacunek, najgłębsza miłość i posłuszeństwo.
Można zapytać skąd specjalne wyróżnienie dla matek w sytuacji kiedy oboje rodzice są równo odpowiedzialni za przyjście na świat i wychowanie swoich dzieci? W kulturze islamu podział ról w rodzinie jest dość wyraźny. W odróżnieniu od rodzin europejskich cały trud wychowania dzieci spoczywa na jednym tylko rodzicu – na matce. To ona przez dziewięć miesięcy ciąży wytwarza specjalną więź jaka łączy ją na całe życie ze swoim dzieckiem, to ona karmi je piersią przez dwa lata (jak nakazuje Koran), to ona jest odpowiedzialna za wychowanie. W tradycyjnej rodzinie muzułmańskiej rolą mężczyzny jest wyłącznie zarabianie pieniędzy na utrzymanie żony (lub żon) i dzieci. Dlatego też szczególne traktowanie, szacunek i honor należą się właśnie matce, która bierze na swoje barki cały trud wychowania i opieki nad dziećmi. Ale myli się każdy, kto myśli, że poprzez taki ogrom obowiązków nałożonych na kobietę, czuje się ona źle lub niesprawiedliwie traktowana. Dla muzułmańskiej kobiety nie ma nic ważniejszego niż bycie matką (szczególnie jeśli doczeka się syna). W zamian za podjęcie samotnego trudu wychowania dzieci, otrzymuje szacunek i posłuszeństwo swoich dzieci i jako jedyna posiada swoje święto w kalendarzu egipskim.

(a już wkrótce powrócę do odpowiedzi na pytanie – co warto obejrzeć w Kairze? )